Jedną z najstarszych regatowych klas świata jest Słonka (ang. snipe). Została ona zaprojektowana w 1931 roku przez amerykanina Williama Crosby. W Polsce była bardzo popularna w latach 50-tych i 60-tych po czym niestety nastąpił jej zmierzch związany z decyzjami PZŻ o rozwoju klas przygotowawczych takich jak Hornet czy później 420.

Do dziś wśród aktywnych żeglarzy, sędziów i ludzi związanych z wyczynowym sportem żeglarskim żyje wiele osób, które z łezką w oku wspominają tę klasę. Wymieńmy chociaż takie osoby jak: Jan Głazek, Wiesław Szymański, Eugeniusz Blaszka, Krzysztof Baranowski (tak, ten sam!), Czesław Pawlak, Zbigniew Czarnecki czy znana wielu regatowcom sędzina Janina Kwaśniewska. Warto również przytoczyć kilka dat z historii Słonki w Polsce:

- Maj 1952 - Słonka zostaje zatwierdzona jako klasa turystyczno-regatowa przez Sekcję Żeglarską GKKF
- 1953 - pierwsze Mistrzostwa Polski, udział bierze 13 załóg
- 1954 - w Mistrzostwach Polski bierze udział już 37 załóg
- w listopadzie 1954 roku zostaje wyłoniona pierwsza kadra Polski w składzie: Jan Głazek, Jan Szymański, Eugeniusz Blaszka (sternicy)
- 1956 - w Mistrzostwach Polski w kategorii seniorów startują 24 załogi, w kategorii juniorów 27 załóg, a w kategorii juniorek 5 załóg
- Międzynarodowy Tydzień Zatoki Gdańskiej w 1959 roku zgromadził 20 załóg (zwycięża J. Rejewski przed E. Blaszką i R. Zadrożyńskim)
- ostatnie Mistrzostwa Polski zostały rozegrane w 1967 roku wygrywa je załoga Janusz Knasiecki-Bogdan Ratajczak.
W tym czasie kwitnie już klasa Hornet wprowadzona do kalendarza Mistrzostw Polski w 1963 roku, przeżywająca swoje apogeum na przełomie lat 60/70, kiedy to startowało w tych regatach około 70 łodzi, a mająca swój zmierzch w połowie lat 70.

Są w historii tej klasy epizody związane niekoniecznie z żeglarstwem regatowym - w latach 60-tych Słonka zbudowana w Polsce odbyła, po odpowiedniej przebudowie, egzotyczną podróż do Afryki Zachodniej. Opisuje to osoba, która tę podróż odbyła - pan kapitan Mioduszewski w swojej książce "Jachtem przez dżungle Nigerii".


Od tamtych lat Słonka przeszła ewolucję, która z łodzi powolnej i ciężkiej przekształcona została w sprawną, szybką i wymagającą sporej wiedzy żeglarskiej "maszynkę" regatową. Troszkę wydłużono kadłub i "odchudzono" go. Dodano również możliwość regulacji pochylenia masztu (przód - tył) w zależności od kursu względem wiatru oraz "wypuszczania" foka na wytyku z jednoczesnym luzowaniem jego rogów halsowego i fałowego co daje efekt pracy spinakera (czy genakera). Załoga w dalszym ciągu dwuosobowa - optimum wagowe to 120 do 165 kg. Waga kompletnej łodzi to 172,8 kg - pozostała ona dalej dość masywna, ale daje to niezaprzeczalną zaletę sztywności i trwałości kadłuba. Należy też zauważyć, że nie zawsze rywalizację w regatach wygrywają łodzie nowe. Raczej są to egzemplarze opływane i "ustawiane" przez kilka sezonów. Przykładem jest zwycięstwo załogi na 8-letnim kadłubie w Mistrzostwach Ameryki Północnej w 1994 roku. Nie eliminuje to również z rywalizacji łodzi starszych 15-to czy 20-to letnich - patrz zwycięstwo w Open France w roku 2001 załogi na kadłubie z roku 1988. Idąc dalej - względy czysto praktyczne - łódź o takiej wadze daje się łatwo holować właściwie za każdym samochodem. Bywają również inne sposoby transportu Słonki, takie jak na zdjęciu obok - na dachu stareńkiego Merca (zdjęcie wykonane przez autora na regatach World Masters w Horsens w Danii w 2000 roku). Ale należy zaliczyć je do sposobów "niekonwencjonalnych" i przez nas niepolecanych.
Łódki budowane są przez różne firmy na całym świecie. Ale tylko przez takie, które posiadają odpowiednią licencję SCIRA. Gwarantują one wówczas zgodność z przepisami klasowymi i z momentem opuszczenia stoczni posiadają certyfikat i dożywotnio nadany numer, który nie zmienia się nawet w momencie sprzedaży. Obecnie jest zarejestrowanych na całym świecie prawie 30 000 egzemplarzy. Nie sposób nie zauważyć roli jaką w rozwoju klasy odegrał okręg poznański (Poznański Okręgowy Związek Żeglarski), który dysponował bodaj największą i najsilniejszą flotą Słonek i w którym klasa "żyła" najdłużej bo ostatnie regaty rozgrywano jeszcze w 1968 (np. Puchar Międzynarodowych Targów Poznańskich, Mistrzostwa Poznania).
Być może dlatego los zrządził, że żeglarze z Poznania reaktywują byt klasy w Polsce - mamy w tej chwili w Kiekrzu 12 słonek, które są jedynymi w pełni odpowiadającymi przepisom klasowym łodziami w Polsce.
Założyliśmy Polski Związek Klasy Słonka, która jest pełnoprawnym członkiem światowej organizacji jaką jest Snipe Class International Racing Association (SCIRA).
Cenrtala SCIRA mieści się w Stanach, w San Diego i jest prężną organizacją skupiającą floty ze wszystkich części świata. Snipe cieszy się największą popularnością w USA, Japonii, Hiszpanii, Brazylii, Norwegii i Włoszech. Zaletą tej klasy jest możliwość rozgrywania regat w wielu kategoriach - począwszy od juniorów (w Ameryce Południowej jest kolejną klasą po Otymiście dla juniorów starszych), poprzez seniorów, old boy'ów (tzw. Masters) aż do kategorii kobiet - każdy żeglarz znajdzie coś dla siebie. Dzięki światowemu zasięgowi rozgrywanych jest wiele atrakcyjnych, dużych imprez regatowych.
Wszystkie te imprezy mają swój niezaprzeczalny urok, który bierze się ze współzawodnictwa w atmosferze pływania fair oraz możliwości spotkania niezwykłych i życzliwych ludzi z całego świata.